czwartek, 7 grudnia 2017

Ciemność, widzę ciemność

Zdjęcie netflix
Dark - pierwszy niemiecki serial netflixa. Rzecz dzieje się w miasteczku, w Niemczech, znanym głównie z tego, że całe pracuje na rzecz miejscowej elektrowni atomowej. Po za tym raczej zwykłym i nudnym. Punktem wyjścia jest zaginięcie nastolatka. Nikt nie wie co się z nim stało, poszukiwania nie doprowadzają do jego odnalezienia. Część łączy to zaginięcie z podobnym, sprzed 33 lat, kiedy zniknął młodszy brat prowadzącego teraz śledztwo policjanta. Jednocześnie obserwujemy losy Jonasa, którego ojciec z niewiadomych powodów popełnił samobójstwo pozostawiając tajemniczy list. To klasycznie kryminalne zawiązanie akcji, ale mamy rok 2019 i nic nie jest tym albo tam gdzie nam się wydaje.
W sieci trwa dyskusja czy serial Dark przypomina Strange Things i czy jest od niego lepszy, a przy okazji tego jak wiele innych produkcji przypomina (Lost, Fortitiude, Twin Peaks, 12 małp). Z pewnością wszyscy mają rację gdyż serial czerpie z wielu tych i innych opowieści ale tworzy nową jakość i poza pewnymi elementami wspólnymi z ST możemy mówić, że jest co najwyżej spadkobiercą pewnego modnego obecnie nurtu nostalgii za tym co było.
Z pewnością zaskoczył wszystkich swoją techniczną sprawnością i bardzo dobrym scenariuszem. Opowiadana historia po prostu przykuwa uwagę i mnie osobiście najbardziej przypomina klimatem serial Lost. Z pewnością bazuje na podobnych sentymentach jak ST chociaż w Dark obok roku 1986 mamy jeszcze dwa dodatkowe plany czasowe - bliskiej przyszłości roku 2019 oraz lat powojennych roku 1953. Siłą rzeczy konteksty są tu szersze chociaż ich oddźwięk popkulturowy nie jest istotnie większy od tego ze ST. Z pewnością wydaje się na pierwszy rzut oka serialem skierowanym do starszej wiekiem widowni i dostał epitet, że to ST dla dorosłych. Niemniej jeżeli się przyjrzymy dokładniej to okaże się, że "dorosłość" jest podobna do tej ze ST. Problemy, którymi operuje, zdarzenia często o poważnych konsekwencjach (miłość, zdrady, śmierć, przemoc fizyczna) podobnie jak w ST uderzają bezpośrednio w najmłodszych i rzutują na ich losy. Po stronie widowni to również ze strony YA możemy spodziewać się największego zaangażowania.  Z pewnością jego najmocniejszym ale jednocześnie mogącym okazać się najsłabszym aspektem jest motyw podróży w czasie. Póki co w pierwszym sezonie udało się postawić więcej pytań niż udzielić odpowiedzi. Sprytnie, jak na interakcje bohaterów zagubionych w czasie, udało się uniknąć pułapek wynikających z paradoksu dziadka. Z pewnością umocowanie "osobliwości" w rejonie elektrowni atomowej oraz dodanie do tego elementu nauk hermetycznych (Tablica Szmaragdowa Hermesa) nie umniejsza a wręcz wzmacnia jego walor przygodowy. Wydaje się, że świat ST, ten odwrócony, w opozycji do świata Dark jest faktycznie trochę dziecinny. Z pewnością na jakość serialu wpłynęła jednak jego europejska produkcja. Mamy w końcu coś co nie odnosi się bezpośrednio do mitologii amerykańskiej w wymiarze historycznym i przeżytej masowo kultury. Dla nas Polaków to wręcz opowieść, która dzieje się tuż za miedzą i jak już pogodzimy się z językiem filmu to i zgodzimy się, że kod kulturowy niemieckich bohaterów jest nam bliższy a lasy takie podobne do naszych. Z pewnością nie ma w tym serialu słabych postaci i ról, jest on bardzo wyrównany zarówno  w wykonaniu tych starszych jak i młodszych aktorów. Jak na opowieść o podróżach w czasie zaskakuje, w przeciwieństwie do ST,  oszczędną ilością efektów specjalnych raczej modelując pokazywaną rzeczywistość zwykłymi fizycznymi rekwizytami i scenografią. I nie wynika to z budżetu a raczej z takiego a nie innego założenia twórców. Co prawda patrząc na zakończenie sezonu pierwszego można spodziewać się, że i to się zmieni. Z pewnością jest rewelacyjny dźwiękowo i muzycznie. Twórca muzyki Ben Frost znany był dotychczas z klimatycznego Fortitiude a dobór utworów muzycznych, głównie przebojów lat 80-tych, jest perfekcyjny.
A więc nie taka ciemność. Musimy jednak pamiętać, że ciemno po niemiecku to "dunkel" ale jasno to "hell".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz